przez RR
Kiedy przychodzisz do mnie w gości
Kiedy przychodzisz do mnie w gości mamy wobec siebie pewne oczekiwania. Ty oczekujesz gościnności, masz prawo spodziewać się poczęstunku, poczucia bezpieczeństwa i chciał byś się po prostu dobrze czuć. Ja, wpuszczając Cię do swojego domu oczekuję, że będziesz przestrzegał zasad w nim panujących. Jeśli poproszę o zdjęcie butów, Ty je zdejmiesz.
Jestem gościnny, więc podzielę się z Tobą tym, co mam. Nie oczekuj zbyt wiele. Ot, po prostu, usiądziemy razem do stołu, posilimy się, porozmawiamy. Proszę Cię, nie grzeb sam w lodówce. Nie mam tam zbyt wiele i to ja chcę decydować o tym, co zjemy. Jeśli zostajesz u mnie na dłużej wiedz, że będę oczekiwał więcej. Poproszę Cię o sprzątnięcie ze stołu, wyniesienie śmieci, pozmywanie. Nie oczekuj za to zapłaty. Niech zapłatą będzie moja gościnność.
Kiedy obaj będziemy przestrzegać tych prostych zasad i szanować się wzajemnie, będziesz mógł u mnie zostać jakiś czas. Jednak pamiętaj o jednym - cały czas jesteś gościem. Szanuj mój dom, szanuj mnie i moich sąsiadów. Odpocznij, nabierz sił, stań na nogi i idź szukać swojego miejsca na Ziemi. Zrobię Ci kanapki na drogę, dam butelkę wody, uściskam serdecznie na pożegnanie. Kiedy już gdzieś osiądziesz, znajdziesz swoje miejsce, wybudujesz dom, napisz do mnie. Może zechcesz mnie zaprosić? Chętnie Cię odwiedzę i będę cieszył się razem z Tobą z Twojego nowego domu w którym jest ciepło, bezpiecznie i przytulnie.
Jeśli nie masz zamiaru szanować mnie, moich sąsiadów i zasad panujących w moim domu - wy*********. Choćbyś nie wiem jak cierpiał po prostu WY********* !!!.
Te i inne przemyślenia Autora znajdziecie na jego profilu na Facebooku
Komentarze
Dodaj komentarz