przez RR
przez RR (0 komentarzy)
Odkręć to
Mieszka pod Ciechanowem. Ma czterokończynowy niedowład. Od marca 2011r. Justyna walczy o życie i zdrowie. Ze skutkami ataku bakterii o nazwie listeria boryka się do dziś. Wywołała ona w organizmie dziewczyny ogromne spustoszenie. Zaatakowała m.in. mózg i rdzeń kręgowy. Efekt choroby, to dziś czterokończynowy niedowład. Była już m.in. w Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu, w Szpitalu Rehabilitacyjnym dla Dzieci w miejscowości Ameryka pod Olsztynkiem. Na niejednym już OIOM-ie. Był czas gdy padały już nawet sugestie by umieścić ją w hospicjum.
Nie poddała się. Nie poddali się rodzice. Z pomocą Justynie przyszli też koledzy i koleżanki. Ale pomagają też i całkiem obcy ludzie. Organizowano już zbiórki pieniędzy. Była loteria fantowa. Dzisiaj namawiamy Czytelników do zbierania i dostarczania nakrętek po wszelkiego rodzaju napojach. Każda nakrętka się liczy. Potrzeba ich łącznie kilka ton. Pieniądze z ich sprzedaży zasilą subkonto fundacji, z którego korzysta Justyna. Będą przeznaczone na rehabilitację nastolatki. 1 tona nakrętek to 1500 zł. Rodzina uzbierała na razie nieco około 600 kg.
- Kiedy byłam 3 lata temu u Justyny, praktycznie nie mówiła i w ogóle nie mogła chodzić. Nawet nie wstawała z wózka - mówi Katarzyna Kozłowska, dziennikarka zaprzyjaźniona z Redakcją.
- Mimo, że dziś nadal jeździ na wózku, to rehabilitacja tak fajnie zadziałała, że już wstaje i sama chodzi- dodaje z radością.
Cieszą się rodzice. Cieszą się z drobnych rzeczy, które córka może wykonać samodzielnie, jak poranna toaleta czy ubieranie. Małymi kroczkami Justyna dochodzi do coraz większej sprawności. Do tego potrzebuje rehabilitacji. Niestety rehabilitacja na urządzeniu - na tzw. lokomacie - jest kosztowna. To 150 zł za każdorazowe zajęcia. I nie jest ważne czy trwają one 10 czy 40 min. Lokomat to urządzenie, do którego przypinany jest pacjent. Chodzi na nim jak na typowej bieżni. Monitor wskazuje czy pacjent sam pracuje, czy pracuje za niego maszyna. W przypadku Justyny rehabilitacja rewelacyjnie zadziałała i widać znaczne postępy.
Pomóżmy Justynie !!! Twoja pomoc też się przyda. Potrzeba nawet kilku ton nakrętek !!! Masz? Przynieś!
Nakrętki możesz oddawać m.in. w:
Market „Przy Farze” - ul. Ściegiennego
Sklep Panorama
W PWSZ – przy ul. Narutowicza i ul. Wojska Polskiego
Komentarze
Dodaj komentarz