przez RR
Zakupy za 300 000 Szpitala nie uratują
przez RR (2 komentarzy)
Niestety w rzeczowe dyskusje nie obfitowało wspólne posiedzenie Rady Społecznej, działającej przy Szpitalu z Komisją Spraw Obywatelskich i Spraw Społecznych Rady Miasta Ciechanów jakie odbyło się w sali konferencyjnej Szpitala w czwartek 21.02.2013r.
Mimo powiększonego grona dyskutantów tematyka Szpitala, jego obecnej sytuacji ale i planów na przyszłość okazała się dla większości dyskutantów zbyt trudna.
Poza nielicznymi wyjątkami przyjmowali tłumaczenia Dyrekcji ze zrozumieniem nie wymagającym nawet dodatkowych pytań.
Trudna sytuacja finansowa Szpitala czy powiększające się z roku na rok zadłużenie, przez część zgromadzonych traktowane jest jako zło konieczne, na które nikt już nie ma wpływu.
Krachem finansowym, w który wpadł Szpital z początkiem roku "między wierszami" obarczono bezlitosną politykę ściągania należności przez niedobrego monopolistę w osobie PGNiG, który (po wielu miesiącach od ich wystawienia) sądowe nakazy egzekucyjne na kwotę około 1 mln zł śmiał przekazać komornikom do realizacji. Jak on mógł!?
Krytyce poddane zostały też działania jednej z miejskich spółek komunalnych, która "notorycznie nęka" niewinny Szpital sądowymi nakazami zapłaty.
PUK, bo o nim mowa, przedstawiony został jako jedyna z miejskich spółek, która nie dąży do porozumienia lecz (według Dyrekcji Szpitala) najwyraźniej wbrew rozsądkowi wysyła wezwania do zapłaty i oczekuje też zapłaty za wykonane usługi.
No cóż, Szpital jest przecież w trudnej sytuacji finansowej, wszyscy winni to zrozumieć i -jak wynika ze swoistych założeń restrukturyzacyjnych- również uszanować.
Przed Szpitalem trudny czas przekształcenia w spółkę prawa handlowego.
Aby z tej nowej sytuacji wyjść obronną ręką niezbędny będzie nie tylko plan naprawczy ale i redukcja kosztów funkcjonowania oraz maksymalizacja zysków.
Według Dyrekcji, jeśli dobrze zrozumiałem intencje, sytuacja w sferze zatrudnienia została opanowana i obecnego stanu zatrudnienia nie da się już znacząco zmienić.
W tłumaczeniach zabrakło jednak bezpośredniego odniesienia, nie tyle już do samego stanu zatrudnienia, co do mitologizowanych wręcz (niestety nie bez powodu) dysproporcji w wynagrodzeniach.
Na same wynagrodzenia przeznaczane jest 80% przychodu Szpitala (ok. 65mln zł). Prawie połowa z tego (36%) to wynagrodzenia dla lekarzy. Tyle że na blisko 1200 pracowników Szpitala lekarze stanowią grupę 160 osób.
Nie dziwi zatem fakt, ze na dyżury do ciechanowskiego Szpitala zdecydowali się dojeżdżać nie tylko lekarze z tych bliskich ale i z tych dużo odleglejszych do Ciechanowa miejscowości.
Jak duży wpływ na zadłużenie Szpitala mają zarobki lekarzy debatujący już się nie dowiedzieli. Być może dlatego, że pytali jedynie nieśmiało zamiast zapytać wprost.
Odwagi cywilnej zabrakło zapewne też niektórym z zaproszonych dyskutantów, którzy na spotkaniu się nie pojawili. A szkoda.
Choć moja ciekawość nie została w pełni zaspokojona, to pozostaję w przekonaniu, że będzie dobrze. Jakiś plan naprawczy przecież, poza lawirowaniem w uściskach coraz to nowych komorników, szacowna Dyrekcja chyba ma. Musi mieć.
Chciałbym wierzyć, że ma. Nawet wbrew temu co widzę i temu co usłyszałem. Nawet jeśli coraz częściej dostrzegam, że ta moja wiara jest wbrew zdrowemu rozsądkowi.
Komentarze
Skomentował Pielegniarz |
No i wreszcie ktos nazwal rzecz po imieniu
Skomentował elektryk |
to ile ten lekarz w końcu zarabia w ciechanowskim szpitalu?
Lekko licząc 36procent z 65mln jak się podzieli na 160 lekarzy i na 12 miesięcy to dostaniemy ponad 12 tysi średniej pensji
12 000 średnio, tak?
no to ja już rozumiem dlaczego pielęgniarki oburzone
Trzeba będzie syna na odpowiednie studia wysłać i wybić mu tę inżynierię z głowy ;)
Dodaj komentarz